Jednak mimo bardzo interesującego motywu - muszę powiedzieć, że światła masz w tym kadrze nieco naddatek. Gubią się szczegóły na tej drodze. Moim zdaniem jeszcze to okno po lewej, nie tak do końca współgra z całością i jeszcze lepiej oglądałoby się, gdyby krawędzie - tak sądzę ( a mogę się mylić) były w pionie. Mam jednak pytanie o te malowidła. Gdyby były bezpośrednio malowane na ścianie - przebijałaby się przez te graffiti faktura ściany. Z jej cegłą, kamieniem, fugami. Ale te malowidła są gładkie - jakiś podkład został tam zastosowany?
Piękne znalezisko :) Artysta (albo kandydat na artystę) pięknie dopasował malowidła do koloru muru. Panie, w nieco rubasznym stylu, zachowały swój niezaprzeczalny wdzięk. Całość wprowadza w doskonały nastrój. Kto tamtędy często przechodzi musi mieć wyśmienite samopoczucie.