Aniu, uciekł mi wczorajszy wpis - więc powtórzę, że zdjęcie bardzo mi się podoba :) Po tym, co piszesz o swoich przygodach konkursowych, pokusiłabym się o stwierdzenie, że tak naprawdę to w żadnym konkursie nie wystartowałaś ;) Bo wszystkie padły, zanim się zakończyły. Może zatem do czterech razy sztuka i tym razem konkurs ostatecznie się odbędzie? A co Ci szkodzi wysłać? :)
Fajny portret , dopracować i wysyłać. Ja też zdecydowałem się 3 razy konkurować , za każdym razem wystawiając to samo zdjęcie, byłe do niego przekonany ;)))
Wszystkim dziękuję za komentarze. @ Marku, bardzo dziękuję za komplement, ale nie ! Brałam udział w konkursie trzy razy, za pierwszym razem zapodziała się gdzieś moja fotografia, a potem było już po terminie i po konkursie, za drugim razem konkurs został odwołany, a za trzecim padł razem z portalem, na którym był ogłoszony. I wtedy powiedziałam nigdy więcej i konsekwentnie dotrzymuję danego sobie słowa.