Uaaaa... Bliskie spotkania z tym, co zewnątrz czyli subiektywny szkic spacerowy, po jednym wątku. Punkt widzenia ( i siedzenia) a nawet nieograniczone pole dostrzegania. Scenka rodzajowa z błyszcząco- twardniejącą rzeczywistością. W tych okolicznościach, każda muza, będzie szeptać do ucha. Excellent.