Jaka ekstra minka :))) No tak, zasadniczo rzecz ujmując, dziadkowie nie mają nic do powiedzenia w temacie tego, czy chcą być dziadkami, czy nie ;) Ale, dziadek to brzmi dumnie i zasługi na polu przedłużenia rodzaju ludzkiego są :)
No ale nie ma co ubolewać proszę Shavrusa. Status dziadka to ściśle wydestylowany kierunek jazdy. Żadne tam fiu-bździu. To nie jest już jednoaktówka. To już jest opowiadanie a może nawet cały pełnometrażowy film. Rzecz jasna bywa, że dziadek to jeden wielki postrzępiony sztandar bitewny z porażką na czele, ale nie sądzę, by można nam pasjonatom fotografii, takie coś przypisać. A dziadkach podoba mi się wiele rzeczy ale jedno na pewno - maja wylane na wszystko. Oprócz wnuków.
Wydaje mi się (ale tylko wydaje), że kiełkuje tutaj bunt. A przede wszystkich milion pytań. Typu: - Dziadek, a powiedz, kto był moim dziadkiem jak ty byłeś mały?