O! Proszę pana. teraz mogę powiedzieć, że nie bardzo pojmuję koincydencji obrazu z tytułem. Albowiem matka - to wiadomo: przytuli, da w skórę, nakarmi, wydrze się, ale zapewni to i owo, a nawet wydziedziczy czy odda do okna. A tutaj chybotliwie jest. Płynnie powiedziałbym. I poza nieco frywolna. Tytuł pod tytułem: My. - to tak skromnie bym sugerował. Albo: Randka. Albo (bo niektóre kobiety są takie, że potrafią wyprawić tysiąc okrętów w morze) poszedł bym w nie płacz kiedy odpłynę. Tak tylko dywaguję. Obraz: elegance.