A ja, to chociaż wtedy nic nie napisałam, to pamiętałam to zdjęcie, wyszukałam u Ciebie, bo mi się z właśnie ono z Polską Madonnną kojarzy nawet bardziej :))) i z upodobaniem je sobie raz jeszcze obejrzałam ku pamięci:).
Mam podobną figurkę, też się kiedyś przymierzyłam do jej sfotografowania, ale nie do końca byłam zadowolona z efektu. Twój pomysł na to zdjęcie bardzo mi się podoba :)
Pomnikowo wyszło. Kamiennie. Coś jakby odlane z metalu. Jakbyś chciał powiedzieć, że ma trwać i trwać. W sumie to raczej pozostanie w sferze tylko postulatu. Bo dzisiaj, macierzyństwo - to włączenie dziecku jakiejś durnej gierki na smartfonie. Ewentualnie posłanie go na garncarstwo.