Ciekawe faktycznie umundurowanie. Kaski w pogotowiu, psy czyżby tropiące i dziwne te nakolanniki czy jak to się inaczej nazywa. Przygotowani na grubszą robotę.
Zwraca uwagę jakoś ubiorów. Coś jakby nówki prosto spod igły. Plus że idą (zdążają) gdzieś - można powiedzieć, że idzie nowe. A ponieważ znajome (znane od lat) - idzie nowe w starym stylu. Mecz jest interesującą konkluzją, myślę jednak, że Fru stwierdza zwyczajnie, że nic się nie zmieni. Najwyżej opakowania.