Widać i czuć tę lekkość truchtania. Powrót zatem z daleka nie jest. Może z sąsiedztwa, może z nieco dalszej okolicy. Może z wypadu, by obrabować z trawy obcą łąkę. Zasadniczo - tak nawiasem mówiąc i notabene, że na boku i przy okazji nie wspomnę - mieszania w kotle tu nie ma. Przekaz jest prosty i czytelny. Błądzenia w domysłach nie ma, wolnej woli w poszukiwaniu haka, na którym kontrargumenty (jakieś) można by zawiesić.- też nie ma. I dobrze. Elegance.