A jednak wyobraźnia podpowiada Adamie, że daleko. Nawet bardzo daleko. Może nawet już bez opcji powrotu. Tak zostaną. Mówię Ci. To jest ten rodzaj chłopów, co muszą w morze. Nawet jeśli syreny wyją a w domu ciepły rosół jest.
Spieszę z wyjaśnieniem Bożenko: otóż wędkarze maja brzeg czyli plażę tuż za sobą, jakieś 50 metrów, a to co widzisz jakby przed nimi to molo w Sopocie zakończone mariną. PO lewej stronie czyli początek molo i widoczny Sheraton i a i brzeg zatacza długi półokrąg, stąd wrażenie, że wędkarze stoją tak daleko od brzegu