Dla Dorotki :) to jest tak: gość skuterkiem jechał w stronę, nazwijmy to "tamtą" - to ten rozmazany, a rowerzysta, to ten "czytelny" w "tę" stronę i tak wyszło:)
To jest dobre mister Adam. Zalatuje paranormalnością. Przy czym zalatuje nie oznacza, że trąca a paranormalność nie oznacza nie wiadomo jakiego diabelstwa. Mocne. Coś jak buła z masłem i smalcem. Dla charakternych.