Parawan na plaży to nie moda albo fanaberia, tylko konieczna konieczność :)) a Bałtyk to nie Adriatyk, lub inne ciepłe morze. Zdjęcie z tego lata - tak gorąco, że trudno wytrzymać, szukamy cienia i chłodnego wiatru i plażowicze otwarci na wiaterek znad Bałtyku. Częściej jednak potrzebna ochrona przed zimnem i sypiącym piaskiem. W Zatoce może cieplej jest niż np. w Łebie - tam parawan konieczny.
Marku! Ja też tak mam! Pomimo, że mieszkam od tego miejsca 10 minut spacerkiem to nie bywam tam w takich okolicznościach, no jeżeli już to w pobliżu, by zrobić takie zdjęcie :)
Właśnie Elu! Nieprawdopodobne, ale na naszej gdańskiej plaży nie ma parawanów - i niech tak zostanie:)) a ja też bywam na niej wczesnym rankiem kiedy mogę chłonąć niczym nie zakłócony zapach i smak wstającego dnia
To jest prawdziwe oblicze plaży nad Bałtykiem latem. Jeszcze tylko nie ma tak dużo parawanów, a szkoda...Bardzo dziękuję Adamie za to właśnie zdjęcie. Bardzo, bardzo dobre, ale mi przypomina dlaczego wolę morze poza sezonem.