Dziękuję za miłe słowa :) Krysiu, nie wydają już pozwoleń na organizowanie warsztatów. Aniu, Krzychu nie podejdziecie blisko chyba żeście niewidzialni i bezszelestni :)
Piękne ja nigdy nie mogę się zbliżyć do nich a czujne są jak diabli Pewnie dlatego że hałasuję bardziej niż one chodząc chwiejnym krokiem z aparatem na szyi a z butelką wódki w ręce . Graty
Jeśli nawet byłam tam, gdzie i one bywają, to zawsze o chwilę za późno. Drażniły mnie swoim wrzaskiem, przywoływały a potem robiły w bambuko, zwiewały. Jeszcze je kiedyś dopadnę;) Jednak czy uda mi się je tak pięknie sfotografować, szczerze wątpię.