Tu jest polowanie nie tyle na rybkę, co na fenomenalny kadr. Udało się. Wiesiu, brawo! Takie cuda tylko u najlepszych ptasiarzy, należysz do nich z całą pewnością:)))
Usiłował ją połknąć, ale nie dał rady, chyba chciał ją zwęzić:) ,bo o drut tłukł namiętnie, aż mu wypadła i leciał za nią aż na trawę, ale zrezygnował i z powrotem z wrzaskiem na drut :)
Cieflorek... Ciężko będzie przebić metaforę inną niż radosna gra w piłkę (rybkę) na gumce jojo. Cóż... Ciężko – nie znaczy niemożliwe jak mawiał Atlas dźwigający sklepienie niebieskie. Excellent.