Od autora : Rozlewiska Biebrzy w Mścichach na Białym Grądzie. Skoro batalionów było na lekarstwo, to szkoliłam się sama z krajobrazów świtańcowych, co sami ocenicie jak mi poszło :).
Ostrość gdzieś musiałam umieścić, bo mam tylko jeden obiektyw 100-400 i on do typowych krajobrazów nie nadaje się, ale cóż mam robić gdy ptaków nie ma? Bawię się więc w zdjęcia terenu dookoła, a w domu w ich kasowanie :))).
Nie jestem fachowcem od krajobrazu, ale trzy grosze wtrącę. Może cztery. Zresztą nie wiem ile, na końcu policzę. Jest plan pierwszy, drugi a może i trzeci z rozszerzającym się mystic prodakszen. Coś jak: na razie pijemy nalewkę z dziurawca, ale zbliża się sekretne. Więc sugestia degustacji czegoś mocniejszego będzie się wolno napinać. Mierzona oczywiście czekaniem na zbliżające się słonko. Dla mnie w sam raz. Elegance