Od autora : Z lewej dwa bieliki, z prawej orzeł przedni. Bielikom się nie podobał, jeden przeleciał na prawo i tak otoczony przedniak nie wytrzymał napięcia i się ewakuował:).
Trzech panów i niekoniecznie w łódce albo trzech muszkieterów i niekoniecznie w książce. Wiesia oczywiście twierdzi, że to ptacy, ale my wiemy swoje i za darmochę nie powiemy. Excellent!