Teresko, temat zapachowy nieoczywisty jest :) A przez to przyznaję - może być ciekawe z racji różnych jego interpretacji :) Ja już jakiś pomysł mam - nie wiem, czy bardzo oryginalny, ale zobaczymy :) Zatem teraz tylko prośba do Ciebie Teresko o ogłoszeniu tematu na Forum w wątku "Tematyczne czwartki" :)
Uchhhhh..... Tereniu mam jednak taką refleksję: Otóż: jeśli fotografia to twórca i odbiór - to... ten drugi -zasadniczo też może (albo musi) poczuć ten sam zapach - jaki towarzyszył twórcy w chwili zrobienia zdjęcia. O ile rzecz łatwa jest do zidentyfikowania w przypadku zupy, kwiatów, kosmetyków, latryny, świeżo malowanego, świeżo skoszonego - to abstrakt w tej konwencji ma małe szanse powodzenia. Architektura też mizerne. Street też liche (chyba, że w pobliżu palarni kawy). Co - przyznaj bez bicia- wprowadza w świat fotografii społecznie nieakceptowaną nierówność. W konsekwencji - niesymetryczny podział dóbr, i tylko patrzeć jak wybuchną zamieszki i wszelakie rozruchy. Powracając do powagi - temat niezwykle inspirujący. Tak.
Dziękuję za gratulacje. Dorotko, myślę że zagwozdką zapachy wydają się na pierwszy rzut oka, chodzi o fotografię, która pachnie😊 i nie zawężam tematu do konkretnych zapachów np świąt, ale daję pole do różnych pomysłów z zapachami związanych. Jeżeli innym temat też wyda się zagwozdkowy, mogę zmienić🙂
Ojej, bardzo zaskoczona jestem, tyle pięknych złotych zdjęć było, dziękuję :) Różne komplikacje powoli dobiegają końca, więc to wyróżnienie jest bardzo miłą motywacją do wzmożonej aktywności życiowej :))) Elu, dziękuję bardzo :* W okolicach następnego czwartku będę w podróży, może nie będę mogła wstawić zdjęć - niemniej jednak proponuję pobawić się zapachami, a tych zaczyna być w drugiej połowie grudnia w większości domów coraz więcej. Myślę, że i wśród podróżników jest ich sporo z różnych stron świata. Tak więc temat następny (TC) to "ZAPACHY" :)
„Na dnie lasu” ID 15019 Teresyrosa ( nie wiem czy dobrze z pisownią) jest tym zdjęciem, które mnie urzekło najbardziej. Jest pełne tej magii w której się zakochałam kilka lat temu. Tej właśnie, która sprawia, że dalej mi się chce zobaczyć świat w jego baśniowej odsłonie, bawiąc się przy tym i zachwycając choćby niewielkim mchem w niezwykłym świetle. Tereniu następny czwartek jest Twój :)))