Aniu, wybacz!!!! Wiem, że Ty, to Ania, ale zupełnie nie wiem, dlaczego napisałam Zosia :( Dzieje się to chyba poza moją świadomością, choć nic a nic nie piłam! ;) Będę się pilnować następnym razem, słowo signphotowiczki! A jeśli znów się pomylę (mam nadzieję, że jednak nie!), to upominaj, upominaj, upominaj do skutku :)