Tak właśnie proszę Ani. Głos czy polubienie, obejrzenie, komentarz - z przypadku się nie bierze. Czym naprawdę jest fotografia - nie wiemy. Albo inaczej: każdy wie swoje. Zapodałaś zdjęcie i ten kwant energii, o tej melodyce został wyemitowany. Tak naprawdę - nigdy nie ginie w przestrzeni i nie wiadomo teraz, gdzie i przez kogo zostanie odebrany. Każdy ma swoją własną antenkę odbiorczą i często - różną od innych. Niektórzy mają pokrętło strojenia, inni odbierają stale i wciąż tylko program pierwszy. Twierdzę zatem (mogę się mylić), że zdjęcie - to nie tylko obrazek. Jest coś na pewno więcej. Więc nie przestawaj. Bo może być - że przebudowujesz wibracje. A wiadomo - wibracja jest wszystkim.
Ania, moim zdaniem głos w konkursie na Twoją pracę nie jest dziełem przypadku, ale świadomym wyborem :))) Jak widać - praca się podoba, bardzo dobrze, że ją zamieściłaś - koniecznie pokazuj to, co lubisz :)))
Nie wiem, czy to nie pomyłka, czy też rzeczywiście ktoś oddał głosy na tę fotografię ... jestem zaskoczona i bardzo dziękuję, jeśli to prawda tak na marginesie, nie liczyłam, że spodoba się, a zamieściłam, bo ją po prostu lubię :))