No właśnie :) Ja kiedyś też pojechałam do Sanoka, gdzie dla mnie jedną z rzeczy wartych sobaczenia był Cmentarz Żydowski czy skansen. A potem sobie uświadomiłam, że przecież Cmentarz Żydowski mam w Zabrzu, a skansen - niedaleko, bo w Katowicach. I ani jednego, ani drugiego jeszcze nie zwiedziłam! Bo cmentarz nie jest udostępniony do zwiedzania (a dnia otwartego nie upolowałam), a do skansenu jakoś nie dotarłam... :)