Uwierz mademoiselle. Jestem tylko prostą organizacją kilku białek i aminokwasów, być może nawet ledwie kupy się trzymających. Więc więcej wyrozumiałości dla inwalidy. A co!
Nie proszpani. Nie!. Po prostu, zwyczajnie nie. Normalne i zasadnicze nie. Nie i już! Naturalne, bezpretensjonalne nie. Pójdźmy w asertywność i powiedzmy sobie szczerze: NIE! Nie, nie, nie… Zresztą… może tak? Tak. Jest w tym morze malarstwa i wrażliwości. Excellent.