Bożenka, tak, nie byłam pewna, czy ślady to zamierzony efekt, czy konieczność :) Ja chyba wolałbym bez śladów, ale to tylko i wyłącznie rzecz gustu jest :)
No popatrz Dorotko a mnie o te ślady na śniegu szło i o to, że krzyżują się z odbiciem, o to zakłócenie gładkiej powierzchni śniegu ... czyli nie zawsze wiadomo co autor miał na myśli ;))