Może rzeczywiście nieco za mocno, ale ... podoba mi się :)
Wojtku, ja muszę w tym miejscu dodać, że bardzo bardzo lubię niepowtarzalne komentarze Marka! Naszpikowane abstrakcjami, odniesieniami, słowami, skojarzeniami bliższymi lub dalszymi, którymi przecież, w zależności od potrzeby, potrafi, a jakże, wytknąć błędy, lub po prostu wyrazić dla pracy uznanie :)
No proszę, proszę...Patt popełnił wyraźny i rzetelny komentarz... Bez utrudnionej respiracji, ekstrapolacji, polaryzacji, sygnatur morficznych, bardziej lub mniej znanej proweniencji itd. Z przymrużeniem oka Marku ;)