Podoba mi się tak wykrojony kadr. Bywa, że z natłoku otaczającej nas rzeczywistości trudno wyłuskać coś co może być interesujące nie tylko dla fotografującego ale i dla widza. Bywa i tak, że to co w pierwotnej wersji czyli "na gorąco" wydaje się być interesujące po obejrzeniu na dużym monitorze traci na wartości. Według mnie Ela wybrała właściwy kadr i do tego jeszcze dobrze przyprawiony śniegiem :).
Dziękuję za tak miłe komentarze. Tak, mieszkam wysoko i wiem, że w marcu wszystko możliwe. Ja jednak tęsknię już bardzo do słonecznych dni, a tych praktycznie nie ma od dawna.
Elu, wcale nie miało, w marcu każda pogoda jest możliwa :) Wysoko mieszkasz, ładną zimę pokazałaś przez okno z ciepłego mieszkania. Ja wtedy lubię nawet podłą pogodę :))