Dziękuję Wszystkim za komentarze do tej dziwacznej fotografii :) ... a Markowi w szczególności za skojarzenie ... nie przepadam za Jasiem Fasolą, ale rzeczywiście coś w tym jest :))
Mnię się w tym momencie przypomniał mister Bean, który owinąwszy każdą rzecz starannie w papier - pomalował pokój za pomocą eksplozji. Powodzenia w konkursie!