Masz rację, nie popada w ruinę, już popadł. Mojego zdania na temat tego rodzaju zabytków nie będę prezentować, bo ................ niech będzie, nie zawsze jestem prawomyślna :))
zaraz... jak to popada w ruinę??? Widać przecież wysiłek murowania! (chyba, że to teraz takie ocieplanie okien jest) A nawet tu i ówdzie ślad nowej farby na ścianie. Mamy rzecz jasna sugestię zejścia do podziemia (albo raczej wyjścia na ulicę) ale ponieważ, azaliż, bo - nieco nieśmiałe to jest - to pewnie w znaczeniu "i tak się nie uda".
Adamie, ten dom znajduje się w centrum miasta i jest miejscem urodzenia Ks. Ignacego Skorupki. Z tego powodu został wpisany w 2016 roku do rejestru zabytków i nadal spokojnie, cichutko, popada w ruinę, aż do upaści. Dziękuję za komentarz :)