Moim kobiecym spojrzeniem natychmiast dostrzegłam ...lustro z ramą niezwykło-użyteczną. Niezwykłe bo , samosmarujące, kremy kojące podające, nawilżające, hydrolecznicze, nawilżające, podskórnie, doodbiciowo aplikujące wszystko ! Może by jeszcze coś na wzrok, ale po co ? Ładnie !
Wiem, Wiem mister Johan. Doceniam. Poważam. Szanuję. Popieram. Sam zajmuję się lutowaniem, klejeniem, spajaniem, lepieniem i łączeniem (na razie ze skutkiem typu radosna i nikomu niepotrzebna marna twórczość - a przy Twoim lutowaniu - to moje jest jeszcze w żłobku), ale... Adam mnie po prostu ujął. Moje wewnętrznie potargane jelita naprawił i wygładził. Ustrój wyprostował. Statki po obiedzie pozmywał. A wszystko jednym zdjęciem....
To na pewno akcelerator subcząstek jest. Podwajający wiązkę promieniowania fotograficznego o boku metaforyki stosowanej. Posługujący się imperatywem ontologicznym bytującym tylko w wyobraźni. Takie rzeczy tylko u Johana. Mocne! Dobre!