...niezupełnie donikąd...choćby do następnego zakrętu :) Bardzo lubię takie zdjęcia i nawet spacery w takiej aurze zdarza mi się uskuteczniać...Taka cisza wtedy ogarnia.
Tak. Przyszło słowo (tytuł) i nakreśliło przestrzeń. W bliżej nieokreślonym wirtualu, pojawił się świat rzeczywisty i ukryty. Przedtem może i gadało w innym kosmosie, ale potem przyszła mgła. Próbujący wyświetlić się na wewnętrznej stronie powiek - film o proweniencji ciepłego i otulonego - nie utrzymał się. I dobrze mu tak. Tak. Dziękujębardzo. Charakterne.