Uzgodniliśmy już kiedyś, że nie podajemy adresów mailowych na stronie Signphoto. Nic się nie zmieniło w tej kwestii. Jeśli jest potrzeba bezpośredniego kontaktu, ogłaszamy to na Forum lub pod zdjęciem i wtedy każdy z osobna decyduje się lub nie na taki kontakt.

dawno to zrobiłam mogę zmienić emalia bo jest wpisany WP czy jest dobry

Choć znane jest stanowisko Wasze oraz Właściciela serwisu, niniejszym zostaje podana
RACJONALNA - UPRZEJMA sugestia :

PROSZĘ UZUPEŁNIJCIE W WASZYCH PROFILACH ADRES E-MAIL DO KONTAKTU.

Jak już wiecie, po latach współpracy, serwis SignPhoto nie jest nastawiony na komercyjne
działanie, nie wysyła reklam i innego szajsu, nie wykorzystuje Waszych danych.

Prośba ta ma na celu umożliwienie kontaktu z Użytkownikiem w celu rozwiązania roblemów
bez podawania detali na PUBLICZNIE dostępnym Forum.

Ad. 2 Moje wątpliwości dotyczące otwarcia się nie dotyczyły obawy przed krytyką i niepochlebnymi komentarzami. Z tym nigdy nie miałam problemu, ale w pamięci pozostały mi doświadczenia z NG o których napisała Benka. Dzięki Beniu :) Jak wspomniałam, nie wiem jak to działa na innych portalach. Jeśli wiecie i sprawdza się, to OK.

Moje wątpliwości związane z "otwarciem na zewnątrz" nie dotyczą ani krytyki, ani aktywności pieniaczy, ani tym bardziej zachwiania jakiegoś tam TWA:)
Na NG - społeczności otwartej bez żadnych ograniczeń spędziłam ponad 11 lat. Innych doświadczeń nie mam. Kiedy swoje pierwsze, najlepsze moim zadaniem zdjęcie wstawiłam, dostałam kubeł wody na głowę. Wszystko było nie tak, a najgorsze, że nie rozumiałam, dlaczego i co jest nie tak. Słuchałam, czytałam, odkrywałam, tłumaczyłam z polskiego na polski, ale też miło spędzałam czas, bawiłam się. Pogaduchy z ludźmi i wspólne uczenie się było fantastyczną przygodą, nawiązałam relacje, które trwają do dziś poza portalem. W momencie, gdy zabrakło moderacji portal w bardzo szybkim czasie zamienił się w galerię "pstryków", których symbolem był kot (pamiętacie to). Azjatyckie panie pokazywały swoje wdzięki w galerii (po kilkanaście stron zdjęć dziennie), pod naszymi pracami wysypały się trolle, na forum powstawało codziennie kilkadziesiąt wątków azjatyckich itp. Dokopanie się do jakiejkolwiek treści zwyczajnie graniczyło z cudem. Statek utonął, a my jak te rozbitki znaleźliśmy tu swoje miejsce. Nie należę do żadnego TWA i nie zamykam się na krytykę, znam jej wartość w rozwój. Jeśli mamy już chętnego "snajpera" z miotłą to reszta moim zdaniem należy do twórców i znawców technicznej i finansowej materii. Bo wiecie, jak już coś zbudowaliśmy, to nie damy się tak łatwo znowu zatopić:))

Ja też nie wiem. Byłam już na portalu, na którym kilka razy nieźle oberwałam.
I żyję, jak widać. Przynajmniej na razie :)))

Nie wiem dlaczego tak straszycie krytyką. Takiej, jak przez naszych "moderatorów" nie widziałam nigdzie, a jestem na kilku portalach. Problem w otwarciu polega wg mnie zgoła na czymś innym. Oprócz osób zainteresowanych fotografią trafią się i inni czyli zainteresowani np. polityką, znalezieniem towarzystwa albo wręcz mąceniem. Tu widzę zagrożenia. Trzeba wówczas czuwać, aby takie osoby eliminować.

Amalko...nie taki diabeł straszny jak go malują. Może i otworzymy się na krytykę ale z tego co się oriętuję to sporo osób z tego portalu jest już na zewnątrz i całkiem dobrze sobie radzią.
Po za tym krytyka może podciąć skrzydła ale może też zmotywować do pracy na własnym warsztatem. Wiadomo trzeba mądrze wyciągać wnioski a nie "kulić ogon pod siebie". Pieniaczy nie brakuje ale można sobie z tym poradzić.

@Amalka i inni.
Ten portal, pod wzgledem dostępu jest inny niz inne. Jest zamkniety na dostęp ludzi z zewnątrz. Dzięki temu macie względny luz.
Nikt ze swiata z zewnątrz, z po za waszego TWA - Towarzystwa Wazajamnej Adoracji nie może Was objechać za treść, warsztat,
I inne aspekty tfoorczosci.

Próba wprowadzenia moderacji z grona sign, skończyla sie fiaskiem. Szkoda, słabo znosicie krytykę... Jeszcze slabiej zniesiecie
Przysłowiowy opierdol od ludzi z zewnątrz, jesli zdecydujecie sie na otwartą rejestrację.

1 - nie
2 - Tak jak poprzednicy. Nie pamiętam trudności w dołączaniu do społeczności, więc pewnie nie było to skomplikowane. Nie wiem jak wygląda to na innych portalach - nie uczestniczę. Może warto popytać jak z dostępnością radzą sobie inni i jak to się sprawdza.
3 - Zdecydowane nie.