Patt racjonalny, konsekwentny, studzi nasze emocje, przywołuje do umiarkowania w reakcjach i oczekiwaniach (to do mnie). Skoro jednak wyróżnił inne przepiękne zdjęcie Stacha, nie będę się droczyć ale poprawy nie obiecuję. Moje emocje i zachwyty pozostaną nieujarzmione. Tak już mam, proszę Pana;) :)

Tak. Zdjęcie jest zjawiskowe. Piękne. Bije z niego czar i magia. Zespół wyróżniający się pochylił.
(W krzyżu strzeliło i odgiąć się nie idzie).
Staszek wie o tym (że bonita foto). Wszyscy wiemy
Ale pragnę kilka rzeczy naprostować.
Otóż nie głosujemy na wyróżnienie. Nie naciskamy na wyróżnienie. Nie żądamy wyróżnienia. Nie wymuszamy wyróżnienia. Drobne ciche (szeptem) sugestie najwyżej. Nic więcej.
Wyróżnienie nie jest efektem NAGLE pojawiających się emocji. Nie jest manifestacją "podobania się zdjęcia". Nie jest rezultatem "łał".
Może być. To prawda. Tak.
Bo hałas pod zdjęciem pomaga wyróżnieniu. Bardzo.
Zdjęcie jednak trzeba oglądać.
Dzisiaj. Jutro. Za miesiąc. Za dwa.
Jeśli w dalszym ciągu będzie łał - wtedy jedziemy z wyróżnieniem.
Fotografia jednak - to szerokie (do niemożliwości) spektrum, gdzie "piękne" zdjęcie - to zarówno kałuża przed wejściem do tokijskiego metra (oczywiście odpowiednio podana), jak i łan zboża na Mazowszu.
W tym stanie rzeczy, żadna fotografia nie może "poczekać" jak piszesz Ann. Zwłaszcza, że właśnie "idzie" do wyróżnienia inne Staszkowe zdjęcie.
I to właśnie ono nie może poczekać.
Dlatego, że właśnie o nim zdążyliście zapomnieć.